adrisor adrisor
294
BLOG

Wałęsająca się teczka tw. Boleczka

adrisor adrisor Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

     Była w zbiorach zastrzeżonych IPN, a po tym jak wróciła wybrakowana od Wałęsy, wydawało się, że już jej nie ma. I nagle wdowa po generale znalazła ją u siebie i przekazała do IPN. I znowu zawirowało. Rejwach w gołębnikach. Michnik et consortes z pianą na polikach.

     Ale oni „Wolą raczej buty czyścić tym od sukcesu, niż zapytać ich, ile duszyczek zwisa z ich łańcuszków od zegarka, co byłoby oczywiście kłopotliwe dla obydwu.” Będą więc relatywizując usprawieliwiać.

     Usprawiedliwianie teraz Lecha Wałęsy nie jest rzeczą dobrą. Niechaj na koniec się rozliczy. Niedaleko mu przecież do wieczności.

     Nie dadzą mu chyba spokoju. Aktywa, to aktywa.

     Osłaniają go, którzy wcześniej, gdy walczył o prezydenturę z Tadeuszem Mazowieckim, opluwali go najboleśniej. Później odmieniło się im, bo mogli go wykorzystywać w walce z opozycją. Wiedzieli, że powie wszystko, aby tylko teczka nie wypłynęła. Mając złoty róg, chamy trąbiły po TVN, TVP i Polsacie o niecności swych przeciwników wspierając się Wałęsą. A za parawanem tej wrzawy wzrastał szybko oligarchiczny sukces.

     Sukces! I jak go nie kochać.

     Jednym z osłaniających jest Władysław Frasyniuk. Mówi nawet o poniewieraniu rodowych klejnotów. Co to jednak za klejnoty. Fałszem ociekające. Nie powinniśmy więc ich sprzedawać nikomu. Przecież wielu było, którzy gier z SB nie podejmowali. Płacili za to cenę najwyższą. Wałęsa nie chciał albo nie mógł tej ceny zapłacić, więc nie on, ale tamci są tymi klejnotami. Mogliśmy i dalej możemy ku przestrodze innych mówić jak skomplikowane są losy ludzi i jak przewrotne mogą być dyktatury.

     Władysław Frasyniuk jest jednym z tych, którzy w blask fałszu uwierzyli. Poświadczał autentyczność Wałęsy, odmawiając innym, jak Krzystof Wyszkowski, Anna Walentynowicz, Państwo Gwiazdowie, Wieńczysław Nowacki i wielu innych blasku ich dzieła, a stając obok Wałęsy swój blask wywyższał. To na niego, Bujaka i paru innych mogła powoływać się czereda medialna post-komuny przesłaniając wykluwanie się plutokracji.

     Solidarność to znacznie więcej niż Wałęsa. Fakt, że nawet z Wałęsą nie mogli tej Solidarności zgnębić, o tej Solidarności świadczy lepiej niż myślą o niej różne Bujakowe przepraszacze, opluwacze i trzecio-erpowe trepy.

adrisor
O mnie adrisor

Nie ma co zatruwać sobie życia. „Jeśli zginęlibyśmy marnie bez tych długich papierosów w czarnej bibułce, nie ma sensu perswadować sobie, że są to tylko manie i nawyki, których dobrze byłoby się pozbyć”. Genium suum defraudare!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo