Mark Dekan, prezes Ringier Axel Springer będzie spotkał się z dziennikarzami pracującymi dla Springera. Wspierać mają go Edyta Sadowska, prezes RASP Polska oraz Aleksander Kutela, CEO Grupy Onet.pl. Dziennikarze poszczególnych tytułów mają spotykać się z nimi. Spotkania mają dotyczyć sytuacji politycznej w Polsce, ewentualnych zmian na rynku mediów i zarzutów ze strony prawicy dotyczących pism RASP.
Wcześniej Springer walił mocno w opozycję i chwalił rząd PO. Taktyka ta przyniosła zwycięstwo PiS. Jednostronność Springera nie przynosi dobrych rezultatów. Przy zapdającej się UE jednostronność ta jest szczególnie niebezpieczna dla Niemiec. Jeżeli Dekan będzie próbował zaostrzyć kurs wobec rządu RP, to może okazać się, że odniesie to skutek odwrotny.
Poza biznesowym motywem wizyty należy też brać pod uwagę inne. Czy gra toczy się też o coś innego? Bez medialnego wsparcia teczkami trudno manipulować. Czy można założyć, że teczka Bolka dotkliwa w wymiarze moralnym, to również komunikat dla Niemców posiadających w spadku po Stasi sporo teczek, że przy dalszym bezwarunkowym wspieraniu Rosji mogą znaleźć się teczki Polaków, których byłoby łatwo obciążyć pracą dla Niemców. Byłby to cios dla UE, szczególnie bolesny ze względu na to, że znacznie wzrosłaby w Polsce niechęć do Niemiec i UE. Przy wyjściu WB z UE, bo porozumienie z Cameronem de facto to oznacza (http://adusitatus.salon24.pl/697586,cameron-jak-nie-wyjdzie-jak-juz-wyszedl ), byłby to kolejny cios dla już okrojonej UE.
Kto więc mógłby grać teczkami? Teczkami mogą grać Amerykanie. W tym przypadku szłoby o to, aby Niemcy nie wychodziły przed szereg w grach z Rosją.
W teczki grać może również Izrael rozważający strategiczny sojusz z Gazpromem w zagospodarowywaniu sporych zasobów gazu odkrytych ostatnio w Izraelu.
Izrael rozważa budowę gazociągu z Rosjanami (Europa bądź Turcja) ze względu na solidną ochronę przez Rosjan swoich energetycznych aktywów. Rosjanie również poważnie rozważają możliwość ponownego wejścia w zasobne w gaz pola Lewantu. Rosjanie swoje udziały w Izraelskim gazie odsprzedali Woodside Petroleum. Teraz mając w garści Syrię mogą Rosjanie swoją inwestycję chronić, co postrzegane jest przez Izrael jako ogromny atut, gdyż Izrael obawia się ataków Hezbollahu na swoje instalacje. Z kolei Rosjanie nie chcieliby, aby Izrael sprzedawał gaz do Europy. A Niemcy dalej wahają się w sprawie Nord Stream 2. Teczka Bolka może więc być przekazem zmiękczającym UE i Niemcy. Izrael może też grać teczkami, aby osłabić pozycję przetargową Niemiec w negocjacjach z Rosją, tak aby inwestycje w Lewant i Nord Stream opłacały się. Możliwa jest też wersja storpedowania Nord Steam 2, przez tych którzy uważają obydwie Rosyjskie inwestycje jako uzależnienie energetyczne Europy od Niemiec.
Prasa niemiecka mocno podważa znaczenie teczki Bolka. Również w Polsce springerowa prasa robi wiele w tej sprawie. Relatywizując jej znacznie może chronić wycieki swoich radioaktywnych aktywów?
Znalezienie jakieś pe-owej teczki oznaczałoby duże straty wizerunkowe UE i Niemiec, które b. mocno promowały PO, ponad jakiekolwiek rozsądne reguły gier politycznych. Symbolem absurdalnego uwikłania PO w niemiecką politykę jest deklaracja berlińska Sikorskiego, która mogła być też komunikatem o zależności PO od Niemiec, a nie tylko wyznaniem miłosnej podległości.
Czy Dekan po to przyjechał do Polski, aby znacznie osłabić ataki na nowy rząd, czy też jest to zwykła biznesowa wizyta?
Jakby nie było Niemcy są w trudnej sytuacji.
